Porady rolnicze

Oszczędności polegające na stosowaniu folii niskiej jakości i owijaniu beli mniejszą liczbą jej warstw mogą obniżyć jakość zapasów paszy przygotowanych na zimę.

 

Horgen, Szwajcaria, xx lipca 2009. W czasie gdy farmerzy przygotowują się do drugiego pokosu przeznaczonego na kiszonki, specjaliści ds. rolnictwa nawołują  do podejmowania odpowiednich decyzji już teraz, by uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek zimą, gdy przyjdzie czas na otwarcie bel z paszą dla zwierząt. Obecnie niektórzy polscy rolnicy oszczędzają zarówno na jakości folii, jak i na liczbie warstw, jakimi owijają kiszonki. Uzyskują w ten sposób natychmiastową obniżkę kosztów, ale nie zdają sobie sprawy, że na dłuższą metę skończy się to dla nich większymi wydatkami. W rzeczywistości znaczne oszczędności można osiągnąć owijając bele w większą liczbę warstw folii, gdyż w ten sposób lepiej chroni się paszę, co z kolei oznacza, że zimą rolnik ma do dyspozycji więcej kiszonki i to o większej wartości odżywczej dla zwierząt.

Prostym, ale niezbędnym wymogiem przy produkcji kiszonki w belach jest stworzenie beztlenowych warunków wewnątrz beli, a następnie utrzymanie tego stanu aż do momentu podania paszy zwierzętom. Osiągnięcie tych celów ułatwiają dwa czynniki: struktura i gęstość beli oraz skuteczność hermetycznego opakowania.

„W nowoczesnym rolnictwie bele z paszą owija się wieloma warstwami folii wysokiej jakości, która tworzy bezpieczne, szczelne opakowanie”, wyjaśnia dr Barbara Wróbel, prowadząca badania nad kiszonkami i kierująca realizacją projektu w IMUZ w Falentach. „Zostaje zachowana wartość odżywcza zakiszonych zbiorów, a straty są mniejsze, co stanowi nieodłączny problem przy kopcowaniu”.

Lepsza kiszonka wymaga co najmniej czterech warstw folii

Dr Wróbel wyjaśnia, że generalnie do zakonserwowania zbelowanej kiszonki potrzeba co najmniej czterech warstw konwencjonalnie zastosowanej folii streczowej: „W wypadku bel o dużej gęstości, o dużej zawartości masy suchej, produkowanych z łatwo przyswajalnej trawy, gdzie ilość masy suchej na belę przekracza 200 kg, uzasadnione jest stosowanie 6 warstw folii. Zwiększenie masy suchej o 25 kg na belę zrekompensuje konieczność dodania dwóch warstw folii, gdyż zmniejszy się ilość bel, jaką trzeba wyprodukować, opakować, przewieźć i zmagazynować”.

Rolnicy poszukujący natychmiastowych oszczędności odczuwają czasami pokusę stosowania mniej niż czterech warstw, ale zdaniem Norberta Schulze, Menedżera ds. Marketingu Pasz Kiszonych w Dow Europe, jest to pozorna oszczędność. „Ogólna zasada mówi, że im więcej warstw i im wyższa jakość folii, tym mniejsze ryzyko przedostania się powietrza do wnętrza beli i rozwoju pleśni. Najnowsze badania przeprowadzone w Polsce i Wielkiej Brytanii wykazują, że rolnicy planujący produkcję kiszonek powinni brać pod uwagę dłuższą perspektywę, a próba obniżenia kosztów przez zmniejszenie liczby warstw folii jest pozorną oszczędnością i może podkopać całą wcześniejszą pracę oraz zniweczyć efekty całego sezonu produkcji kiszonek”.

Niedawne badania przeprowadzone w walijskim Institute of Grassland and Environmental Research (IGER) wykazują, że zwiększenie liczby warstw folii owijającej belę zmniejsza ilość przenikającego do środka powietrza i straty suchej masy kiszonki oraz zapobiega rozwojowi pleśni, a w efekcie zapewnia większą skuteczność fermentacji. Tak więc zwiększenie liczby warstw folii daje w rezultacie większą ilość lepszej kiszonki do karmienia inwentarza żywego.

Wyniki innego badania przeprowadzonego przez IMUZ potwierdzają, że owinięcie bel z kiszonką czterema do sześciu warstwami folii tworzy skuteczniejszą barierę dla tlenu i przyczynia się do zmniejszenia strat masy suchej w kiszonce, które powodowane są przez drożdże i pleśń. Znacząco wzrasta także wartość odżywcza paszy, która dodatkowo jest stabilniejsza i bardziej jednorodna w momencie podawania inwentarzowi żywemu.

„Zwiększenie liczby warstw folii wyraźnie podnosi szczelność opakowania”, wyjaśnia prowadząca badania dr Wróbel. „Nasze prace potwierdzają, że przy zbyt małej liczbie warstw folii nie można zagwarantować otoczenia beli skuteczną, szczelną barierą, a zarazem okazało się, że najkorzystniejsze jest stosowanie 6 warstw”.

Skuteczniejsza ochrona dzięki folii wysokiej jakości

Jak wyjaśnia Norbert Schulze, opakowanie kiszonki powinno spełniać trzy podstawowe wymagania. „Powinno mieć dobre własności mechaniczne i dużą lepkość (tack), powinno też być wykonane ze stabilnego materiału, aby było odporne na uszkodzenie przez światło słoneczne, a zwłaszcza przez promienie UV. Opakowanie musi być wysokiej jakości ze względu na wymagania stawiane wobec materiału podczas owijania, transportu i magazynowania bel”.

Innym ważnym aspektem, jaki trzeba brać pod uwagę w państwach, gdzie zimy są szczególnie ostre, na przykład w Polsce, jest to, by folia zachowywała swe własności na mrozie i w kontakcie ze śniegiem. Zbigniew Ciok, rolnik z województwa mazowieckiego, podkreśla jak ważny jest wybór odpowiedniej folii: „Gdy szukam folii, szczególną uwagę zwracam na te parametry, które świadczą o odporności na mróz. To kluczowa sprawa w okresie, gdy pogoda jest nieprzewidywalna, a temperatura może spaść do -15C, gdyż taki mróz może nieodwracalnie zniszczyć zapasy kiszonki”.

O Dow:
Spółka Dow osiąga roczne obroty w wysokości 8 mld USD i zatrudnia 46000 pracowników. Jest firmą chemiczną o szerokim profilu działalności, łączącą potęgę nauki i techniki z „elementem ludzkim” w celu nieustannego doskonalenia produktów potrzebnych do rozwoju ludzkości. Spółka oferuje swym klientom w ponad 160 państwach szeroki asortyment produktów i usług, łączących osiągnięcia chemii i nowatorskie pomysły z zasadami zrównoważonego rozwoju. Wachlarz produktów rozciąga się od świeżej wody, żywności i lekarstw po farby, opakowania i środki higieny osobistej. O ile wyraźnie nie wskazano inaczej, Dow i spółka oznaczają Dow Chemical Company i jej podmioty zależne objęte konsolidacją. Więcej informacji na temat Dow można znaleźć na stronie www.dow.com